Rewolucyjna inicjatywa klimatyczna rusza pełną parą
Świat biznesu stoi przed kolejnym przełomem, który może zmienić sposób patrzenia na emisje dwutlenku węgla. Carbon Measures wraz z Międzynarodową Izbą Handlową ogłosiły utworzenie niezależnego panelu ekspertów, którego zadaniem będzie opracowanie globalnego systemu rozliczania emisji CO2. To nie jest kolejna bureaucratyczna inicjatywa – to prawdziwa rewolucja w podejściu do zarządzania emisjami.
Nowy system ma bazować na sprawdzonych zasadach rachunkowości finansowej, co brzmi może nudno, ale… właśnie w tym tkwi geniusz tego pomysłu. Przecież każda firma na świecie rozumie GAAP czy inne standardy księgowe. A teraz wyobraźmy sobie, że podobną precyzję i przejrzystość możemy osiągnąć w kwestii emisji dwutlenku węgla.
Nie da się skutecznie zarządzać czymś, czego nie udaje się dokładnie zmierzyć – mówi Amy Brachio, dyrektor generalna Carbon Measures.
Panel będzie składał się z ekspertów ze środowiska akademickiego, specjalistów od rachunkowości, przedstawicieli branży i społeczeństwa obywatelskiego. To właśnie ta różnorodność perspektyw ma zapewnić, że system będzie działał globalnie, niezależnie od regionu czy kultury biznesowej.
Kto stoi za tym ambitnym projektem
Na czele panelu staną Amy Brachio z Carbon Measures oraz Karthik Ramanna z Uniwersytetu Oksfordzkiego. To nie są przypadkowe osoby – Ramanna porównuje obecną sytuację do momentu sprzed 90 lat, kiedy grupa ekspertów opracowywała standardy rachunkowości finansowej GAAP. Wtedy też wydawało się to może zbędne, a dziś trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie rynków kapitałowych bez tych standardów.
Jako niezależny partner merytoryczny wystąpi S&P Global Commodity Insights – firma, która zna się na rynkach towarowych jak mało kto. To ważne, bo przecież emisje dwutlenku węgla to też rodzaj towaru, który musi być precyzyjnie mierzony i rozliczany.
ICC, czyli Międzynarodowa Izba Handlowa, reprezentuje ponad 45 milionów przedsiębiorstw ze 170 krajów. Kiedy taka organizacja bierze sprawy w swoje ręce, można być pewnym, że nie są to puste deklaracje. Andrew Wilson, zastępca sekretarza generalnego ICC, podkreśla, że organizacja od niemal 100 lat zajmuje się tworzeniem standardów transgranicznych.
Praktyczne zastosowanie nowego systemu rozliczeń
Głównym celem jest stworzenie systemu, który zapewni dokładne, przejrzyste i możliwe do zweryfikowania dane na szczeblu przedsiębiorstw i produktów. Brzmi jak kolejny zbiór biurokratycznych procedur? Nic bardziej mylnego. Wyobraźmy sobie sytuację, w której każda tona CO2 jest liczona tylko raz i przypisywana do konkretnego ogniwa łańcucha wartości.
Panel ma wykonać kilka kluczowych zadań:
• Określić zasady i zakres systemu rozliczania emisji
• Opracować ścieżki wdrożeniowe dla różnych branż
• Wykorzystać istniejące systemy i je udoskonalić
• Zapewnić możliwość przekazywania danych w czasie rzeczywistym
Dave Ernsberger z S&P Global Commodity Insights zwraca uwagę na kluczową kwestię – harmonizację kwalifikacji, sprawozdawczości i rozliczania emisji na poziomie produktu. To oznacza, że w przyszłości konsumenci będą mogli porównywać produkty nie tylko pod względem ceny czy jakości, ale także śladu węglowego.
Wpływ na przyszłość globalnej gospodarki
System rozliczania emisji dwutlenku węgla może uruchomić mechanizmy rynkowe, które przyspieszą dekarbonizację gospodarki. Karthik Ramanna ma rację porównując obecną sytuację do czasów tworzenia standardów GAAP – wtedy też niewiele osób przewidywało, jak bardzo zmieni to funkcjonowanie rynków kapitałowych.
Prawdziwa siła tego systemu tkwi w jego potencjale do uwolnienia kapitału. Kiedy inwestorzy będą mieli precyzyjne dane o emisjach, będą mogli podejmować bardziej świadome decyzje. Przedsiębiorstwa z kolei otrzymają narzędzie do wyróżnienia swoich produktów na rynku – przecież niższa emisyjność to coraz ważniejszy argument sprzedażowy.
W ciągu najbliższych tygodni ICC opublikuje zaproszenie do wyrażenia zainteresowania członkostwem w panelu ekspertów. To oznacza, że każda organizacja czy firma może dołączyć do tego projektu i wpłynąć na kształt przyszłych standardów.
Podobnie jak niegdyś firmy musiały dostosować się do standardów księgowych, tak teraz czeka nas era precyzyjnego rozliczania emisji. Różnica polega na tym, że tym razem stawką nie są tylko zyski, ale przyszłość naszej planety. I szczerze mówiąc… to może być właśnie ten przełom, na który wszyscy czekaliśmy.
Źródło: Pap.pl


